bo ja czekałam na Ciebie żeby w końcu je zwiedzić...
Do dziś Łazienki Królewskie były dla mnie tylko miejscem kojarzącym się z....łazienką
I wstyd się przyznać że zdecydowałam się na zwiedzenie ich dopiero teraz.
A przecież od 18stego roku życia tam pracowałam.W Warszawie znaczy nie w łazienkach:)
I z rok mieszkaliśmy tam z Twoim tusiem...ale ja po prostu czekałam na Ciebie...bo chcę Ci pokazać wszystko.Co najpiękniejsze,kolorowe,soczyste,bajkowe,kwiatowe,świeżozapachowe,śmiechowe.
Już wiem nie przepadasz za panami klownami.Podobała Ci się tylko mega mucha :) Tak Ma kupi taką kolorową na gumeczce do ciągania.Za to zwierzaki ubóstwiasz.Jak je widzisz to tak przebierasz tymi nóżkami w powietrzu.Uroczo!
I ta wiewiórka Cie dziś smyrnęła w nagą stópkę ryjkiem a Ty tak rączkami ją chciałeś przygarnąć.
Wybieg z koniami to miejsce wręcz dla Ciebie stworzone.Pisku narobiłeś nie mało:)
A największym zainteresowaniem obdarzałeś Panie.Zazwyczaj te dużo starsze.Żadna nie potrafiła się oprzeć urokowi tej uśmianej buziuchny.I zaczepiały i rechotały i komplementowały
A Ty jeszcze bardziej rozchachany jak się któraś odezwała.
Oczywiście z nadmiaru wrażeń zapomniałeś o popołudniowej drzemce i zasnąłeś dopiero w drodze powrotnej...
A i uwielbiam te Twoje paróweczkowe łapki <3
Ja:
sukienka-Zara
Franek:
kapelusz,bermudy-H&M
polo-no name
spodnie-F&F
uwielbiam na was patrzec:)
OdpowiedzUsuńmarynarze z was super:)
dziękujemy :)
UsuńOj ja też wiele rzeczy na własne oczy nie widziałam i pewnie dzięki Madzi je poznam :)
OdpowiedzUsuńradość Franka bezcenny widok !
pozdrawiamy
każdy jego uśmiech to dla mnie miód na kromce chleba :)
Usuńposiadanie dzieci jednak potrafi zachęcić nie tylko do zwiedzania...
jej Kopiczko nigdy nie powiedziałabym, że Ty będziesz pisać tak cudowne rzeczy o dziecku :] szacun
OdpowiedzUsuńja również jeszcze półtora roku temu bym o tym nie pomyślała...
Usuńale Franek,każde dziecko dla matki jest czymś co zmienia wszelkie wyobrażenia!!!
a z kim mam przyjemność bo widzę że się znamy...
podpisujcie się ludziska nie gryzę :)
Dziecko daje mnóstwo pretekstów i powodów do odkrywania świata, czasem tuż za płotem :) zaczynamy patrzeć innymi oczami na świat, oczami dziecka i wszystko zyskuje nowy wymiar :) fajny spacer mieliście :)
OdpowiedzUsuńświęte słowa!!!
UsuńAle mały gentelmen, nie dziwie sie ze wszystkie panie go zaczepialy :)
OdpowiedzUsuńZdjecie z wiewiorka - suuuuper !!!
wiewiórki były rewelacyjne w ogóle nie boją się ludzi...
Usuńniestety tak szybko biegają że nie udało mi się uchwycić jak jedna liznęła Franka w stopę :)
Pan Klown faktycznie przerażający :) Fajnie, że razem odkrywacie świat i poznajecie wspólnie nowe miejsca :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń